Siły specjalne Stanów Zjednoczonych zlikwidowały na lotnisku w Bagdadzie Generała Irańskiego Kaasema Sulejmaniego, dowódce elitarnej jednostki Al Kuds. Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ogłosił w piątek trzy dni żałoby narodowej, zapowiedział też, że Stany Zjednoczone czeka surowa zemsta za zabicie generała.
Oznacza to że konflikt na Bliskim Wschodzie pomiędzy USA, a Iranem nawarstwia się pchając obie strony do wojny. Sprawa jest o tyle poważna że oba kraje posiadają głowice nuklearne, które mogą pogorszyć nie tylko klimat na ziemi, ale pozbawić życie wielu istnień.
Jaką rolę w tym konflikcie odgrywać będzie Polska ?
Jeszcze nie wiadomo, ale polski akcent jest bardzo zauważalny, mimo iż na pierwszy rzut oka nie widać jakoby nasz kraj miałby liczyć na jakiekolwiek korzyści ( wspominając podobną sytuację podczas konfliktu w Iraku ), można zaryzykować stwierdzenie iż jest wprost przeciwnie.
W 2018 roku Iran na forum ONZ poprosił Polskę, jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ o mediację ( oba kraje wówczas łączyły dobre relacje ) w sprawie porozumienia nuklearnego, które wcześniej zerwał Donald Trump informując że Iran nie zaleca się do norm produkcji uranu.
Rok póżniej w Warszawie zorganizowano konferencję ds Bliskiego Wschodu na którą zaproszono 62 kraje, w tym pojawiła się duża Delegacja państw Bliskiego Wschodu m.in. Arabii Saudyjskiej, Izraela, Kataru, Jemenu. Zabrakło jedynie… Iranu. Konferencja ta była gwoździem do trumny relacji polsko irańskiej, o czym nie trudno się domyśleć, oraz po niej pojawiły się większe napięcia między Stanami Zjednoczonymi, wraz z Izraelem, oraz irańskim państwem.
Od 1 stycznia 2020 Polska objęła dowodzenie w tzw. szpicy NATO, czyli wojsk zdolnych do reagowania w ciągu kilku dni. W tym roku będzie ją tworzyć będzie około 3 tys żołnierzy z Polski. Trzonem formacji będzie 21. Brygada Strzelców Podhalańskich, wspierana przez jednostki z 12. Dywizji Zmechanizowanej, 3. Skrzydło Lotnictwa Transportowego, Żandarmerię Wojskową, a także ekspertów wojskowych, Oznacza to że w przypadku zagrożenia bezpieczeństwu Europy, czyli wybuchem wojny np. w Iranie Polskie wojsko rusza na pierwsze starcie. Znów polski kraj mocno akcentuje swój ślad w ewentualny konflikt, który eskaluje tysiące kilometrów od naszego kraju, w którym bezpośrednio nie mamy nic wspólnego.
Pytanie czy warto narażać kraj który całkiem niedawno odzyskał niepodległość na udział w kolejnej wojnie ? Czy polski rząd miał jakikolwiek wpływ na sytuacje w które jesteśmy nieustannie mieszani? Szefem Uni Europejskiej jest Polak. Polska przewodzi w NATO nad wojskiem przygotowanym do szybkiego reagowania. Czy wnioski na temat tego na kogo spadnie wina w sprawie zaangażowania Europy w ewentualnej wojne na Bliskim Wschodzie w przypadku niepowodzenia są wysuwane bezpodstawnie ? Czas nam wszystko pokaże.