Zamieszanie związane z Brexitem przekonało wielu polaków do opuszczenia UK na stałe. Według Brytyjskiego Urzędu Statystycznego najwięcej z nas wyjechało w 2018 roku, gdy liczba rodaków spadła z 985 tys. do 905 tys. Z kolei w pierwszym półroczu 2019 roku opuściło wyspy tylko 3 tysiące polaków, co oznacza że lawina została zatrzymana, czemu sprzyja klarowanie sytuacji w politycznym życiu Wielkiej Brytanii.
456 tysiące polskich obywateli złożyła już wnioski w systemie osiedleńczym, który ma gwarantować prawa do pobytu już po brexicie, a ponad 25 tys. polskich obywateli zdążyła przyjąć brytyjskie obywatelstwo od momentu referendum w 2016 r.
Ciężko przewidzieć jaka będzie sytuacja w 2020 roku, lecz w przypadku wybrania Partii Konserwatywnej Borisa Johnsona ( wybory 12 grudnia tego roku ) wydaje się być pewnym ostateczny termin wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej 31 stycznia 2020. Jasna sytuacja może skusić obywateli Polski do pozostania na wyspach, bądź migracji w celach zarobkowych zanim zostaną zamknięte granice, czyli według prognoz do końca grudnia 2021 roku, także eksperci nie spodziewają się masowych wyjazdów z wysp.
Nicola Sturgeon, szefowa autonomicznego rządu szkockiego i liderka Szkockiej Partii Narodowej (SNP) zapowiedziała w rozmowie z BBC, że w przypadku brexitu, jej kraj będzie chciał powrócić do struktur Unii Europejskiej. Uważa, że byłoby to możliwe nawet przy korzystaniu przez Szkocję z funta brytyjskiego, co jednak wymusiłoby utworzenie banku centralnego.
The Manc
December 2, 2019 at 9:53 am
Co sądzicie?