1 Stycznia 2021 roku skończyło się okres przejściowy, po czym w Wielkiej Brytanii zmienią się zasady relacji ludzi. W związku z tą sytuacją Rząd Brytyjski przedstawia plan, który zawiera jak znacznie zmienią się zasady.
Przede wszystkim najważniejszą wiadomością dla tych, którzy mieszkają, to ich prawa są gwarantowane zgodnie z zasadą statusu osiedleńca. Ludzie, którzy nie przyjechali do pracy, na krócej niż 6 miesięcy nie będą potrzebować wiz.
Wielka Brytania nie chcę przyjmować niewykwalifikowanych pracowników, dlatego tacy nie będą mieć szansy na otrzymanie wiz. Rząd uważa, że firmy muszą podnieść wynagrodzenia obecnych pracowników, oraz inwestować np. w automatyzacje.
Aby dostać wizę ma wyspach przede wszystkim trzeba będzie znać język – to podstawa. Poza tym trzeba mieć kwalifikacje, a także konkretną ofertę od pracodawców, czyli nie będzie wliczony przyjazd i szukanie sobie pracy na miejscu. Oferta która skusi pracownik o ubieganie się o wizę musi zawierać odpowiednie wynagrodzenie – nie za niskie – próg oceny. Co do zasad będzie to minimum 25,6 tys. funtów (rocznie), w szczególnie uzasadnionych przypadkach, na przykład w zawodach, w których dramatycznie brakuje pracowników, ta minimalna płaca może wynosić 20,48 tys. funtów.
Rząd Borisa Johnsona chce wzorować się na australijskim systemie punktowym, które mogą zostać przyznane potencjalnym pracownikom. Łącznie potencjalny imigrant zarobkowy będzie mógł zdobyć 70 punktów. Za spełnienie kryteriów: oferty pracy od “zatwierdzonego sponsora”, na poziomie umiejętności i znajomości języka angielskiego dostaną 50 punktów. Dodatkowe zaszeregowanie od minimalnie wymagane, oferta w zawody deficytowe
